czwartek, 27 października 2011

French breakfast

Zaczęłam jadać francuskie śniadanie, które są wręcz idealne na początek dnia. Jest coraz zimniej na dworze i nasz organizm potrzebuje więcej kalorii. Dlatego też zrezygnwałam z białych serów i warzyw lub jogurtów z musli (oczywiście chodzi mi tylko o śniadania!) Podstawa to duża ilość pysznego, świeżego pieczywa. Niezależnie od tego, czy jest to bagietka, brioszka czy ulubiony croissant. Dodatki do porannej bagietki to masło i dżem – truskawkowy lub brzoskwiniowy. Natomiast croissanty je się z samym dżemem albo zanurza w filiżance niezwykle aromatycznej, gorącej kawy, którą pijemy z rana. Zazwyczaj tę przygotowywujemy mocniejszą niź tę po południową.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz